array(26) { ["tid"]=> string(6) "111783" ["fid"]=> string(2) "24" ["subject"]=> string(68) "2 kompy- co zrobić żeby nie miał dużego pingu w CSe. (net 1mb/s)" ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "0" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(4) "7720" ["username"]=> string(11) "mateusz0081" ["dateline"]=> string(10) "1221827190" ["firstpost"]=> string(6) "830323" ["lastpost"]=> string(10) "1221827722" ["lastposter"]=> string(11) "mateusz0081" ["lastposteruid"]=> string(4) "7720" ["views"]=> string(4) "1923" ["replies"]=> string(1) "2" ["closed"]=> string(1) "0" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }
Pamiętasz bajkę Ezopa o psie i kogucie, którzy trzymali się razem i przechytrzyli przebiegłego lisa, który chciał mieć koguta na obiad? Bajka rozgrywała się w tym tygodniu w prawdziwym życiu w Dover na Florydzie - ogień grał tylko rolę lisa. Oto opowieść. Pewnego razu, nie tak dawno, był sobie kogut, który spał przy lodówce na werandzie swojego ludu. Lubił ciepło silnika. To było jak pierwsze dni spędzone w gnieździe z braćmi i siostrami. Pewnej nocy coś poszło nie tak w jego przytulnej kryjówce. Płomienie zaczęły strzelać z rogu, w którym stał zepsuty wentylator. Gdy ogień rósł, kogut zaczął piać, mimo że nigdzie nie było w pobliżu świtu. Czy zapiał, bo się bał, czy też chciał zaalarmować rodzinę, która pozwoliła mu mieć przyjemne miejsce do spania, nikt nigdy się nie dowie, bo on nic nie mówi. Ale jego pianie sprawiło, że rodzinny pies, Buddy, zainteresował się tym, co się dzieje, a Buddy zaczął szczekać. Warknął głośniej niż kiedykolwiek w życiu. Czy to dlatego, że kogut piał o tak dziwnej godzinie, czy też dlatego, że chciał ostrzec rodzinę, której nikt nigdy się nie dowie, ponieważ podobnie jak kogut również milczy w tej sprawie. piekarnia dla mam psów Ich kakofonia obudziła różnych członków rodziny, którzy pomagali sobie nawzajem w ucieczce. W szpitalnym łóżku wielkości królowej siedział przykuty do łóżka dziadek i ogień wymykał się spod kontroli. Oczko jego oka, wnuk Parker McIntosh, podbiegł do łóżka i wyciągnął je tylnymi drzwiami, w których nadal siedział dziadek. Cała szóstka uciekła, gdy ogień przedarł się przez dach tuż nad nimi, dzięki nietypowej drużynie koguta i psa (którzy również są bezpieczni). „Wcale mi się to nie smuci, bo wszyscy żyjemy” - powiedział Brian McIntosh, który uśmiechał się, mimo że rodzina nie miała ubezpieczenia domu. Morał tej historii jest taki, że jeśli trzymamy się razem, mogą się wydarzyć wielkie rzeczy. I jako postscriptum, właśnie to robi społeczność dla McIntoshów, którzy muszą zacząć od nowa, ponieważ ich dom został utracony. Przyjaciele, rodzina i członkowie kościoła rzucają się, by pomóc, a Czerwony Krzyż pomaga im w znalezieniu awaryjnego mieszkania (z wyglądu na pewno będą z Buddy'm, chociaż ich koguty być może będą musiały zostać z sąsiadami) . W Dogster życzymy im szczęśliwego zakończenia. Pies, kogut ostrzega rodzinę przed pożarem: redtick coonhound Źródło: My Fox Tampa Bay
. 728 659 721 163 704 376 233 23